O odwagę, poszanowanie wolności i miłowanie Pana Jezusa
Dobry Boże! Dzielny meksykański chłopiec Jose uczy mnie, moich kolegów i koleżanki odważnej wiary w świecie, który często zapomina o miłości Boga i ludzi. Jose uczęszczał do katolickiej szkoły, był wysportowany, bardzo lubił jeździć konno, jego tatuś miał ranczo. Razem z dwoma starszymi braćmi i siostrą codziennie się modlił.
Gdy rewolucjoniści w Meksyku rozpętali wojnę domową, niszczyli kościoły i katolickie szkoły. Prześladowali i zabijali księży i zakonnice. Jose był ministrantem i bardzo lubił się modlić, rozważając tajemnice różańca świętego. A modlił się za wszystkich broniących swej wiary. Wstąpił też do zbrojnego ruchu oporu, by mogły zostać przywrócone demokratyczne swobody w Meksyku. Przygotowywał powstańcom posiłki i trzymał dzielnie wojskowy sztandar. Gdy został schwytany i męczony, nie wyparł się wiary w Jezusa, a przed egzekucją zawołał: „Niech żyje Chrystus Król!”. Bardzo proszę Cię, Boże, za przyczyną tego odważnego czternastoletniego chłopca z Meksyku, aby dzieci nie musiały nigdy ginąć na wojnach i aby ich rodzice nie musieli płakać po ich stracie. Święty Jose! Naucz mnie szanować pokój pomiędzy ludźmi i zawsze ich kochać, nawet jeśli są źli. Tobie się polecam, Królu i Zbawco wszystkich ludzi. Amen.
Dobry Boże! Dzielny meksykański chłopiec Jose uczy mnie, moich kolegów i koleżanki odważnej wiary w świecie, który często zapomina o miłości Boga i ludzi. Jose uczęszczał do katolickiej szkoły, był wysportowany, bardzo lubił jeździć konno, jego tatuś miał ranczo. Razem z dwoma starszymi braćmi i siostrą codziennie się modlił.
Gdy rewolucjoniści w Meksyku rozpętali wojnę domową, niszczyli kościoły i katolickie szkoły. Prześladowali i zabijali księży i zakonnice. Jose był ministrantem i bardzo lubił się modlić, rozważając tajemnice różańca świętego. A modlił się za wszystkich broniących swej wiary. Wstąpił też do zbrojnego ruchu oporu, by mogły zostać przywrócone demokratyczne swobody w Meksyku. Przygotowywał powstańcom posiłki i trzymał dzielnie wojskowy sztandar. Gdy został schwytany i męczony, nie wyparł się wiary w Jezusa, a przed egzekucją zawołał: „Niech żyje Chrystus Król!”. Bardzo proszę Cię, Boże, za przyczyną tego odważnego czternastoletniego chłopca z Meksyku, aby dzieci nie musiały nigdy ginąć na wojnach i aby ich rodzice nie musieli płakać po ich stracie. Święty Jose! Naucz mnie szanować pokój pomiędzy ludźmi i zawsze ich kochać, nawet jeśli są źli. Tobie się polecam, Królu i Zbawco wszystkich ludzi. Amen.